Autor Wiadomość
823
PostWysłany: Sob 0:51, 05 Maj 2007    Temat postu:

http://Britney-Spears-jerking.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1269551
Mopotertedtard7
PostWysłany: Pią 19:31, 20 Kwi 2007    Temat postu:

http://Johnny-Depp-lesbian-strip.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1269551
Stig
PostWysłany: Pon 20:05, 27 Mar 2006    Temat postu:

Z niemałym trudem ściągnąłem głowice i nie przestawiłem ( mam nadzieje!!) rozrządu. Opisze, dla tych którzy tego jeszcze nie robili, jak ściągnąć głowice żeby nic nie zepsuć. A więc- w pierwszej kolejności odkręcamy wszystkie dekielki i ustawiamy silnik w takim położeniu, abyśmy widzieli spinkę łańcuszka rozrządu. Przed przystąpieniem do dalszych czynności bierzemy mały wybijak i na każdej ściąganej części oraz na głowicy wybijamy punkcik- pomoże to nam później w założeniu wszystkiego poprawnie ( nie walić mocno, zrobić delikatne nacięcie!! można też uzyć markera ale jest ryzyko zamazania ). Gdy ściągniemy juz wszystko z wałka rozrządu przystępujemy do odpinania łańcuszka.Przygotowujemy dwa sznurki/druciki i wiążemy do łańuszka po dwóch stronach spinki a drugim końcem do czegoś innego aby łańcuszek nie wpadł nam do silnika i tym samym nie spadł z zębatki. Na łańcuszku i zębatce zaznaczamy połozenie- tu juz wybijak nie da rady- ja użyłem farby. Następnie podkładamy coś pod zębatkę na wałku by spinka nie wpadła do silnika i odpinamy spinkę. Wyciągamy zębatkę i juz możemy ściągać głowicę ( trzymając cały czas za sznurki nie dając spaść łańcuszkowi). Po lekkim uniesieniu głowicy dobrze jest wsunąć sztywny drucik w łańcuszek tak aby oparł się o cylinder i nie pozwalał mu spaść. Teraz możemy juz całkiem bezpiecznie zdjąć głowicę. Opis ten pasuje to większości starszych silników ( oczywiście z pewnymi różnicami) o zbliżonych pojemnościach. Mam nadzieję że pomoże wam to w zaoszczędzeniu kilku groszy przy konieczności zdjęcia głowicy. Pozdrawiam, Stig
bzyq15
PostWysłany: Pon 18:45, 20 Mar 2006    Temat postu:

a to zwracam honor!
Stig
PostWysłany: Nie 12:18, 19 Mar 2006    Temat postu:

Wymiana w dwusuwie może być- głowica tam to tylko kawałek metalu z otworem:P ale w czterosuwie w głowicy są zawory i wałki wyrównoważające, a u mnie jeszcze zapłon i napęd obrotomierza- wszystko w stanie idealnym z przebiegiem 14000 km a ta honda to zabytek. Więc wymiana całej glowicy odpada bo mnie nie stać a i tak jej nie znajde...
bzyq15
PostWysłany: Nie 8:48, 19 Mar 2006    Temat postu:

a wymiana głowicy ? (tej główki od cylindra , tam gdize jest gwint ) Jeśli nie , to może najpier zobacz , jakich swiec ejst wiecej , i wtedy dopiero myśl!
Stig
PostWysłany: Sob 23:15, 18 Mar 2006    Temat postu: Zerwany gwint

Z (nie) przyjemnością zakładam pierwszy post Razz Dzisiaj wyciągnąłem honde żeby troche pojeździć ale zalałem ją niechcący ssaniem i musialem wykręcić świece. Wkręciłem wyczyszczoną świece, dociągnąłem mocno i... przekręciłem gwint... Mam teraz do wyboru roztoczyć otwór i przystosować do grubszej świecy albo wstawić tuleję. Co polecacie?? Może jakieś inne pomysły??

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group